Byłem na wszystkich spotkaniach dotyczących obwodnicy i zauważyłem , iż mieszkańcy pomimo utrudnień pozytywnie podeszli do budowy. Mam tu na myśli mieszkańców ulicy Jabłonieckiej mieszkających między Jabłońcem a mającą powstać obwodnicą , Nikt się nie sprzeciwiał a przecież wszyscy będą chodzić i jeżdzić tak: do obwodnicypotem wzdłuż i do ulicy wiejskiej , gdzie będzie przejazd i z powrotem ul wiejską do jabłonieckiej . tak codziennie do pracy i z pracy To daje miesięcznie 60 km- tylko do pracy i z pracy pieszo tez.. ale nikt protestował , nikt głosu nie zabierał. widać pozytywne nastawienie do obwodnicy.

Dobrze że zrezygnował. Bo jak nie szanuje czyjej pracy to taki człowiek nie znajdzie poszanowania dla siebie.

Jedną rzecz mnie dziwi. Stosował przemoc, pisze się o zakazie zbliżania, to że znany policji itd. A czy rodzina nie wiedziała że miał broń polował zdobycz przynosił do domu itd. Dlaczego nie zgłosili? Nawet że względu o swoje bezpieczeństwo.. Pytam czy tej tragedii nie można było zapobiec?