Niech żyją wolne związki !!!!!!!!Popieram jak najbardziej.

Szczególnie na te kopertowe wybory co nie co grosza poszło w błoto - na pewno obwodnica Limanowej była by za to.

Bój się Boga !!!!!!!!!!A czego byś Ty nie wymagał od rządzących - to jest nieprzyzwoite.Oni są do wyższych celów wybrani i stworzeni.

Czyżbyś się sam urodził w czwartek i stąd takie rozumowanie - a po piątku jest sobota, ale mniejsza z tym niech sie wszystkim dobrze jeździ nowym mostem.

Też wybrali sobie dzień na otwarcie mostu - w piątek niczego się nie rozpoczyna, podobno to przynosi pecha.

Drylować ??? na salonach.

Póki co to odprawy tym dwutygodniowym ministrom trzeba będzie wypłacić, dlatego ci wszyscy " fachowcy" to nowe twarze bo to tak działa, trzymiesięczna pensja ministra plus inne dodatki za dwa tygodnie nic nie robienia oprócz zamieszania.Mogło by raz trafić to wszystko i byłby święty spokój !

Zdarza sie !!!! Koń ma cztery nogi i tez się potknie, ale bywa !

Szkoda sobie głowę zaprzątać cudzymi grzechami, każdy ma swoich problemów dosyć, ale Tusk " na pewno będzie winien"

Nie odniosę się do Prokuratury, bezpośrednio, bo puki co byłam tylko straszona paragrafami przez urzędnika , który ma sporo za uszami, ale nie ma drugiej tak skorumpowanej mieściny jak Limanowa i jej establishment.Można co najwyżej wyć z bezsilności a oni się śmieją.Mistrzowie manipulacji faktami !!!!!!!Kilkanaście lat temu jeden z sądeckich adwokatów powiedział " Ja p......e Limanową i jej układy, nie zmieniło się za te lata nic chyba że, na gorsze.Nie dawno usłyszałam od innego sądeckiego adwokata - LIMANOWA? - nie będę się kopał z koniem !

Jak panienka poszła do spowiedzi no i powiedziała , że chyba jest w ciąży bo sobie "figlowała" z kochankiem to ksiądz jej poradził , że dziecko może się urodzić bez głowy, ale jak przyjdzie na plebanię to on głowę dorobi i dziecko kaleką nie będzie.

To zdecydowanie lepiej powiedzieć, że aura rządzi się swoimi prawami i potrafi być nieprzewidywalna chociaż w tym przypadku od kilku dni zapowiadali oblodzenia.Od zawsze słyszy się - "zima zaskoczyła drogowców"

Największe zaangażowanie to jest dla urzędników na posiedzeniu dupą walić w stołek, a dla kierowców dupą w lodowisko i czekać zmiłowania.

Każdy kto się spowiada, chyba zdaje sobie sprawę z tego, że powierza swoje grzechy możliwe , że gorszemu grzesznikowi niż on sam i ten ktoś( ksiądz) ma decydować o tym czy udzieli rozgrzeszenia czy nieTakie to wszystko zawiłe

Zamiast szybko zmieniać prawo Kościół, aby ukrócić te wszystkie skandale to brną w zaparte i robią z księży męczenników za wiarę.Póki nie zniosą celibatu ten matrix nigdy się nie skończy, ludzie mielą ozorami, księża to normalni ludzie ,z ludzkimi potrzebami a Kościół zamiast próbować przeciwdziałać całemu złu i zmieniać prawo to tkwi w tym marazmie jak w betonie.

Korzyści to może Starosta nie ma, ale ślepowierny to na pewno jest .. Najlepiej to szerokim łukiem omijać układy i układziki - no fakt, że jest się niczym, ale najważniejsze to mieć cart blanche.

Jezus powiedział " paś owce moje, paś baranki moje" , ale nie powiedział, aby je łupić.Utrzymywanie takiej rzeszy naroda to jest nie do pomyślenia - owszem miłosierdzie to najwyższa z cnót, ale w określonych granicach a nie na żywioł..

A dlaczego niby na takie ogromne a puste plebanie nie rozlokować po kilkoro, Rydzyk ma takie imperium, też można zaludnić przecież to samarytański uczynek a nie łupić PolakówZnacznie większe to będzie wyprowadzenie kasy niż sławetna afera watowa a z Polskiego "dziada" łupią z każdej strony.Ludzie nie płaćcie za odbiór śmieci bo to przekracza wszystkie granice przyzwoitości jak nas traktuje państwo.Na początku to jeszcze ludzie i instytucje zwoziły dary na utrzymanie tych uchodźców, ale jak właściciel ośrodka dostał wyrównanie to nie kazał odliczyć tych darów tylko własną kieszeń wypycha dzięki układom.

Największym problemem wśród młodzieży jest wirtualny świat i przemoc rówieśnicza, która przybiera obecnie niespotykane wprost rozmiary

Tylko "ten Kościół" w którym można było się zjednoczyć gdzieś się zatracił w swojej misji i powołaniu.