moim zdaniem , takie miejsce w mieście powinno mieć obowiązkowo zakładane ekrany akustyczne, na koszt dzierżawcy oczywiście

na pewno każdy chciałby mieć trochę zdrowego hałasu wokół swojego domu, zwłaszcza w dni wolne od pracy i niektórzy już maja, może być strzelnica, może być muzyka na cały regulator, może być mały tor na quady i crossy... i ten który jest za wolnością na swoim itp. od razu zmienia zdanie jak ma takie sąsiedztwo, dopóki jednak nie ma to się dziwi , bo przecież zainwestowano, uporządkowano i komu to przeszkadza tak w ogóle ...

tu jest cel: -"Przede wszystkim jednak wcielił się w rolę fotomodela, z którymi pracowali uczniowie Technikum Fotografii i Multimediów. "- , bo na czym/kim mają się uczyć , na figurach woskowych?

ciekawi goście , znani, to na pewno, ale słowa 'wybitny', czy 'zaszczyciła' , no powiem , może jednak nie w tym miejscu i przypadku, szanujmy się

a może by tak na przekór urządzić tam muzeum pamięci tego co od czasów powstania budynku nam się w limanowskim udało a nie kolejne miejsce ku pamięci martyrologii?

jestem za pozostawieniem torów i utrzymaniem całej zabytkowej trasy gdzie się tylko, zwłaszcza tam , gdzie są one atrakcyjne krajobrazowo. Zabytki techniki burzy sie łatwo, nawet za bardzo...

dokładnie to ścięcie zakrętu bez przewidywania , ze inni jeżdżą z przeciwka ,unik przed czołówką , rów , przystanek.... w sumie dobrze , że w niedziele jeździ mało busów i przystanek był pusty

usuwają stare wiaraki i stawiają nowe akurat, niestety zidiocieli i zamkneli elektrownie atomowe (ku uciesze Francuzów z resztą)

a wolałbyś pewnie ordnung z lat 30tych ?

obawiam się , ze wobec zanieczyszczenia wojennego idącego ze wschodu program czyste powietrze będzie miał ograniczony wpływ na jego czystość na świecie. A co do pomp ciepła , to naprawdę trzeba uważać i przede wszystkim wymagają one doskonałej izolacji domu i świetnej jakości urządzeń i instalacji bo inaczej fundujemy sobie drogie ogrzewanie elektryczne zamiast oszczędności (no i duży zysk firmie , która wcisnęła nam kit )

na a Ty znowu otworzyłeś flaszkę zamiast drzwi do sypialni :)

spoko , na Saharze też bywają przymrozki, nawet codziennie ...

robi dokładnie to co kot jak nie ma właścicieli w domu, spanie, przeciąganie sie , toaleta i wieczne czekanie na okazje do polowania :)

na Saharze w nocy potrafi być i minus 4 stopnie

w święta było lato to na koniec kwietnia jest trochę zimy, szkoda tylko zawiązków owoców...

dokładnie tak

-"Z jedynego jak dotąd oficjalnego wystąpienia (wywiadu na antenie diecezjalnej rozgłośni radiowej).." - czyli obecnie sprawy trzeba pchać po linii parafialnej , dość wyraźna wskazówka

no to wreszcie Mszana się ruszyła....

ochłodzenie jest przy kwitnących jabłoniach...., owoce podrożeją, bo pszczołom jest za zimno na zapylanie, no sam bym nie fruwał w deszczu przy 3 stopniach :)

w sobotę sa kosiarki (i tu dołączam się czasem do rytuału -:) ) a w niedziele i święta od rana do 14:00 cisza , po 14:00 dla trawienia obiadów zaczynają pracować quady i krosy , co ciekawe, dźwięk traktorów i cyrkulatek w ogóle mi nie przeszkadza, może dlatego , że to jest po coś, a tak potu by było co jeść i zapalić i zbudować ...